Budowę pierwszego kościoła zakończono w 1895 roku, po rozbudowie w 1911
roku otrzymał on taką formę jaką posiada obecnie. Jego kształt jest
autorstwa Maksymilian Giemsy z Katowic a zakłady przemysłowe
Schaffgotschów wspomogły finansowo wzniesienie świątyni. Obecny kościół
ma charakter budowli neoromańskiej, jednonawowej, z nawą poprzeczną, W
prezbiterium znajduje się piękny szafowy ołtarz przedstawiający sceny
ewangeliczne w formie tryptyku, nad którym umieszczono okno w kształcie
rozety z witrażem przedstawiającym patrona, św. Michała
Archanioła depczącego węża. Aktualnie wnętrze jest po remoncie gdzie
mury upiększyły kolejne malowidła.
wtorek, 29 maja 2018
czwartek, 24 maja 2018
Katowice - Muzeum Śląskie - ostatnie zwiedzanie
Drugim punkt tegorocznej Nocy Muzeów jaki obrałem za cel, było zwiedzanie starej siedziby Muzeum Śląskiego. Budynek wybudowany w 1899 r. pierwotnie funkcjonował jako hotel Grand.
Okazja na ostanie odwiedziny przyciągnęła wielu chętnych co spowodowało,
że na wejście w kolejce czekałem ponad pół godziny. Trasa przebiegała
od piwnic w których kiedyś mieścił się schron przeciwlotniczy LSR, po
strych gdzie można było zobaczyć części maszyny wyciągowej dawnej windy. Do kwietnia tego roku wszystkie eksponaty zostały przeniesione do nowej siedziby na terenie dawnej KWK Katowice więc oglądaliśmy gołe ściany ale i tak było warto. O północy oficjalnie zamknięto drzwi kamienicy która po 33 latach przestała pełnić funkcję muzealną i w najbliższym czasie trafi na sprzedaż.
wtorek, 22 maja 2018
Parowóz Ty42-24 z pociągiem retro Noc Muzeów
Podczas tegorocznej Nocy Muzeów która odbyła się 19 maja interesowały mnie dwa wydarzenia, przejazd pociągu retro na trasie Radzionków-Tarnowskie Góry-Radzionków oraz zwiedzanie starej siedziby Muzeum Ślaskiego w Katowicach.
Jeśli chodzi o przejazd pociągu to znając jego trasę już na kilka dni przed, sprawdzałem miejsca w których warto się ustawić by złapać dobry kadr z ciekawym motywem. Oczywiście kilka pozycji które zaplanowałem odpadło z różnych przyczyn.
Jeśli chodzi o przejazd pociągu to znając jego trasę już na kilka dni przed, sprawdzałem miejsca w których warto się ustawić by złapać dobry kadr z ciekawym motywem. Oczywiście kilka pozycji które zaplanowałem odpadło z różnych przyczyn.
piątek, 18 maja 2018
czwartek, 17 maja 2018
Majówka w Grecji - Grecja zza szyby autokaru
Gdy podróżowaliśmy po Grecji to z zaciekawieniem wpatrywałem się w okno i podziałem kraj zza szyby autokaru.
środa, 16 maja 2018
Majówka w Grecji - Lichadonisia czyli greckie Seszele
Ostatniego dnia pobytu w Grecji wybraliśmy się na pobliski kompleks wysp oddalonych ok 20 min od Kameny Vourli.
Lichadonisia to kompleks piętnastu powulkanicznych wysp oraz wysepek. Zostały one stworzone poprzez działalność wulkaniczną w czasach prehistorycznych. Przepiękny krajobraz z turkusowymi wodami, piaszczystym piaskiem i wulkanicznymi kamieniami, które są rozsiane przy brzegach to największe uroki tego miejsca.
Obecnie wysepki są niezamieszkałe, na jednej z nich jest latarnia morska na innej plaża na której leżakowaliśmy oraz ruiny domów w których kiedyś mieszkali ludzie.
Lichadonisia to kompleks piętnastu powulkanicznych wysp oraz wysepek. Zostały one stworzone poprzez działalność wulkaniczną w czasach prehistorycznych. Przepiękny krajobraz z turkusowymi wodami, piaszczystym piaskiem i wulkanicznymi kamieniami, które są rozsiane przy brzegach to największe uroki tego miejsca.
Obecnie wysepki są niezamieszkałe, na jednej z nich jest latarnia morska na innej plaża na której leżakowaliśmy oraz ruiny domów w których kiedyś mieszkali ludzie.
wtorek, 15 maja 2018
Majówka w Grecji - Kamena Vourla
Kamena Vourla to malownicza miejscowość w środkowej Grecji otoczona z jednej strony wodą a z drugiej górami. Była bazą noclegową podczas majowego pobytu.
Etykiety:
Europa,
Grecja,
Kamena Vourla,
Miasta i wsie
poniedziałek, 14 maja 2018
Majówka w Grecji - Skiatos
Skiatos to grecka wyspa w zachodniej części Morza Egejskiego.
Pochodzenie nazwy tłumaczone jest tym, że Skiatos leży w cieniu Góry Athos, a z greckiego "skia" oznacza cień.
Miasteczko położone na dwóch wzgórzach w południowo-wschodniej części wyspy. Na jednym ze wzgórz jest kościółek z wieżą zegarową oraz punktem widokowym skąd można podziwiać panoramę miasta. Ciekawostką jest, że na Skiatos i sąsiedniej wyspie Skopelos kręcony był film „Mamma Mia!” Aby dostać się na wyspę trzeba wybrać drogę powietrzną lub wodną, ja miałem możliwość popłynięcia statkiem wycieczkowym.
Pochodzenie nazwy tłumaczone jest tym, że Skiatos leży w cieniu Góry Athos, a z greckiego "skia" oznacza cień.
Miasteczko położone na dwóch wzgórzach w południowo-wschodniej części wyspy. Na jednym ze wzgórz jest kościółek z wieżą zegarową oraz punktem widokowym skąd można podziwiać panoramę miasta. Ciekawostką jest, że na Skiatos i sąsiedniej wyspie Skopelos kręcony był film „Mamma Mia!” Aby dostać się na wyspę trzeba wybrać drogę powietrzną lub wodną, ja miałem możliwość popłynięcia statkiem wycieczkowym.
niedziela, 13 maja 2018
Majówka w Grecji - Osios Lukas
Po wyjeździe z miejscowości Arachova którą opisywałem wcześniej, udaliśmy się do ostatniego punktu tego dnia. Tym miejscem był prawosławny klasztor św. Łukasza w pobliżu miasteczka Distmo. Zdobiące go mozaiki zaliczane są do największych arcydzieł średniowiecza. W 1990 roku został wpisanyna listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Opis i krótka historia:
Klasztor Osios Lukas został założony na początku X wieku przez pustelnika, bł. Łukasza ze Stiri. Jego relikwie do dziś przechowywane są w klasztornej świątyni. Bł. Łukasz, który zmarł 7 lutego 953, przepowiedział podbój Krety przez cesarza Romana. Choć prawdopodobnie miał na myśli panującego wówczas Romana I Lekapena. Główny kościół klasztorny, katholikon, powstał w 1011 w wyniku rozbudowy wcześniejszego kościoła z 944. Grób bł. Łukasza początkowo mieścił się w krypcie, ale w następnych latach został przeniesiony do łącznika pomiędzy dwoma kościołami. Wierzono, iż relikwie wydzielają myron, wonny olej mający cudowną moc uzdrowicielską.
Kościół Theotokos (Bogurodzicy, czyli Matki Boskiej) jest najstarszą budowlą w kompleksie klasztornym. Powstał wkrótce po śmierci bł. Łukasza. Jest jedynym zachowanym do dziś w niezmienionej formie kościołem kontynentalnej Grecji wzniesionym w X wieku. We wnętrzu uwagę zwracają dwie kolumny korynckie oraz mozaikowa posadzka. Proroctwo bł. Łukasza o odbiciu Krety z rąk muzułmanów jest upamiętnione poprzez wizerunek Jozue na zewnętrznej ścianie świątyni.
W łączniku pomiędzy świątyniami znajduje się obecnie grób bł. Łukasza. Mozaiki wokół grobu przedstawiają samego błogosławionego, a także igumena Filotheosa.
Główny kościół klasztorny poświęcony samemu bł. Łukaszowi został wzniesiony w 1011. Świątynia stworzyła wzorzec kościoła na planie ośmiobocznym, często wykorzystywany w późniejszym czasie na terenie całego Cesarstwa Bizantyjskiego We wnętrzu, ze ścianami pokrytymi czerwono-szaro-zielonym marmurem kontrastują złociste mozaiki na wysokim sklepieniu. Oryginalne mozaiki zostały częściowo uszkodzone przez trzęsienie ziemi w 1659. Po kataklizmie niektóre ich fragmenty, w tym mozaiki w kopule przedstawiające Chrystusa Pantokratora, zostały zastąpione freskami.
W narteksie zachowały się cenne mozaiki przedstawiające Zmartwychwstanie oraz Niewiernego Tomasza. Dzieło przedstawiające Chrystusa obmywającego stopy apostołom na złotym tle z XI wieku należy do najcenniejszych. Uwagę zwracają twarze apostołów wyrażające najrozmaitsze uczucia, od onieśmielenia po zaskoczenie. Mozaika wzorowana jest na wcześniejszych pracach z VI wieku. Podobną dynamiką odznacza się Chrzest Chrystusa umieszczony wysoko na północno-zachodnim pendentywie środkowej kopuły. Mozaika przedstawia nagiego Chrystusa stojącego pośród skłębionej wody, sięgającego po krzyż. Iluzję głębi uzyskano dzięki kątowi, pod jakim patrzy się na mozaikę, oraz wklęsłości powierzchni. Sceny na pozostałych pendentywach przedstawiają Ofiarowanie Jezusa w Świątyni, z Dzieciątkiem wyciągającym ręce do starca Symeona, oraz Boże Narodzenie, na którym wizerunki radujących się aniołów niemal zupełnie przyćmiewają pasterzy. W apsydzie zachowała się mozaika przedstawiająca Matkę Boską z Dzieciątkiem pochodząca sprzed trzęsienia ziemi.
Oryginalne freski z XI wieku zachowały się jedynie w sklepionych pomieszczeniach narożnych na przecięciu naw. Gra kolorów i odcieni najwyraźniej widoczna jest na malowidle Chrystus zdążający na chrzest.
Krypta katholikónu powstała w X wieku. Jest pozostałością pierwotnego kościoła. Znajduje się tutaj sarkofag, w którym początkowo pochowano szczątki bł. Łukasza. Kryptę zdobią freski, spośród których wyróżnia się malowidło przedstawiające Zdjęcie z krzyża.
Opis i krótka historia:
Klasztor Osios Lukas został założony na początku X wieku przez pustelnika, bł. Łukasza ze Stiri. Jego relikwie do dziś przechowywane są w klasztornej świątyni. Bł. Łukasz, który zmarł 7 lutego 953, przepowiedział podbój Krety przez cesarza Romana. Choć prawdopodobnie miał na myśli panującego wówczas Romana I Lekapena. Główny kościół klasztorny, katholikon, powstał w 1011 w wyniku rozbudowy wcześniejszego kościoła z 944. Grób bł. Łukasza początkowo mieścił się w krypcie, ale w następnych latach został przeniesiony do łącznika pomiędzy dwoma kościołami. Wierzono, iż relikwie wydzielają myron, wonny olej mający cudowną moc uzdrowicielską.
Kościół Theotokos (Bogurodzicy, czyli Matki Boskiej) jest najstarszą budowlą w kompleksie klasztornym. Powstał wkrótce po śmierci bł. Łukasza. Jest jedynym zachowanym do dziś w niezmienionej formie kościołem kontynentalnej Grecji wzniesionym w X wieku. We wnętrzu uwagę zwracają dwie kolumny korynckie oraz mozaikowa posadzka. Proroctwo bł. Łukasza o odbiciu Krety z rąk muzułmanów jest upamiętnione poprzez wizerunek Jozue na zewnętrznej ścianie świątyni.
W łączniku pomiędzy świątyniami znajduje się obecnie grób bł. Łukasza. Mozaiki wokół grobu przedstawiają samego błogosławionego, a także igumena Filotheosa.
Główny kościół klasztorny poświęcony samemu bł. Łukaszowi został wzniesiony w 1011. Świątynia stworzyła wzorzec kościoła na planie ośmiobocznym, często wykorzystywany w późniejszym czasie na terenie całego Cesarstwa Bizantyjskiego We wnętrzu, ze ścianami pokrytymi czerwono-szaro-zielonym marmurem kontrastują złociste mozaiki na wysokim sklepieniu. Oryginalne mozaiki zostały częściowo uszkodzone przez trzęsienie ziemi w 1659. Po kataklizmie niektóre ich fragmenty, w tym mozaiki w kopule przedstawiające Chrystusa Pantokratora, zostały zastąpione freskami.
W narteksie zachowały się cenne mozaiki przedstawiające Zmartwychwstanie oraz Niewiernego Tomasza. Dzieło przedstawiające Chrystusa obmywającego stopy apostołom na złotym tle z XI wieku należy do najcenniejszych. Uwagę zwracają twarze apostołów wyrażające najrozmaitsze uczucia, od onieśmielenia po zaskoczenie. Mozaika wzorowana jest na wcześniejszych pracach z VI wieku. Podobną dynamiką odznacza się Chrzest Chrystusa umieszczony wysoko na północno-zachodnim pendentywie środkowej kopuły. Mozaika przedstawia nagiego Chrystusa stojącego pośród skłębionej wody, sięgającego po krzyż. Iluzję głębi uzyskano dzięki kątowi, pod jakim patrzy się na mozaikę, oraz wklęsłości powierzchni. Sceny na pozostałych pendentywach przedstawiają Ofiarowanie Jezusa w Świątyni, z Dzieciątkiem wyciągającym ręce do starca Symeona, oraz Boże Narodzenie, na którym wizerunki radujących się aniołów niemal zupełnie przyćmiewają pasterzy. W apsydzie zachowała się mozaika przedstawiająca Matkę Boską z Dzieciątkiem pochodząca sprzed trzęsienia ziemi.
Oryginalne freski z XI wieku zachowały się jedynie w sklepionych pomieszczeniach narożnych na przecięciu naw. Gra kolorów i odcieni najwyraźniej widoczna jest na malowidle Chrystus zdążający na chrzest.
Krypta katholikónu powstała w X wieku. Jest pozostałością pierwotnego kościoła. Znajduje się tutaj sarkofag, w którym początkowo pochowano szczątki bł. Łukasza. Kryptę zdobią freski, spośród których wyróżnia się malowidło przedstawiające Zdjęcie z krzyża.
sobota, 12 maja 2018
Majówka w Grecji - Arachova
W czasie powroty z Delf zatrzymaliśmy się w urokliwym górskim miasteczku Arachova. Wąskie uliczki i ładne krajobrazy cieszył oczy i tylko żal, że czasu było zbyt mało na dalsze zwiedzanie. Arachova ma panoramiczny widok, małe domki pod górę i brukowane uliczki pokazują malowniczą architekturę. W centrum miasta znajduje się ogromny i stromy klif zresztą zobaczcie sami.
piątek, 11 maja 2018
Majówka w Grecji - Delfy
Trzeciego dnia wybraliśmy się do starożytnego miasta i muzeum w Delfach. Już podczas drogi nie sposób było oderwać się od szyby autokaru, tak zachwycające widoki mijaliśmy (ale to w ostatnim wpisie z wizyty w Grecji).
Delfy istniały niewątpliwie już w epoce mykeńskiej, o czym świadczą liczne wykopaliska. Miasteczko Delfy większego znaczenia nie miało nigdy, całą sławę zawdzięczało wyroczni. Powoli powstał tu cały okręg kultu, gdyż niemal wszystkie państewka Grecji chciały tu na świętej ziemi Apollina mieć swoje świątynie. Ośrodkiem tego świętego okręgu była świątynia Apollina wzniesiona ok. 600 p.n.e.
Największym poważaniem cieszyły się Delfy w archaicznej Grecji, kiedy kapłani delficcy, przy pomocy swej wyroczni (w której zasiadała Pytia) kierowali całym niemal życiem Greków. Sława wyroczni wybiegała wtedy daleko za granicę Grecji. Zwracano się tu o radę i z Egiptu, i z państw Azji Mniejszej (Krezus), przynosząc bogate dary. Sama Pytia zasiadała na trójnogu i w „narkotycznych” oparach przepowiadała przyszłość, odpowiadając heksametrem. Jej odpowiedzi były zawsze dwuznaczne, by nikt nie mógł podważyć jej autorytetu. Podobno halucynogenne opary wydobywały się z małej szczeliny w komnacie Pytii, jednak szczeliny tej do dziś nie odnaleziono – wszak mogła wpadać w trans w jakikolwiek inny sposób. Początkowo Pytia była wybierana jedna, z rodzin arystokratycznych, przedtem musiała być odpowiednio wykształcona. Na pewno już w VI wieku wybierano 2 Pytie ze zwykłych rodzin, a do nich korpus pisarzy, którzy jej odpowiedzi układali odpowiednio w heksametrze. Trzeba zaznaczyć, iż nikt Pytii nie widział, a pytania kierowano za pośrednictwem kapłanów.
Delfy istniały niewątpliwie już w epoce mykeńskiej, o czym świadczą liczne wykopaliska. Miasteczko Delfy większego znaczenia nie miało nigdy, całą sławę zawdzięczało wyroczni. Powoli powstał tu cały okręg kultu, gdyż niemal wszystkie państewka Grecji chciały tu na świętej ziemi Apollina mieć swoje świątynie. Ośrodkiem tego świętego okręgu była świątynia Apollina wzniesiona ok. 600 p.n.e.
Największym poważaniem cieszyły się Delfy w archaicznej Grecji, kiedy kapłani delficcy, przy pomocy swej wyroczni (w której zasiadała Pytia) kierowali całym niemal życiem Greków. Sława wyroczni wybiegała wtedy daleko za granicę Grecji. Zwracano się tu o radę i z Egiptu, i z państw Azji Mniejszej (Krezus), przynosząc bogate dary. Sama Pytia zasiadała na trójnogu i w „narkotycznych” oparach przepowiadała przyszłość, odpowiadając heksametrem. Jej odpowiedzi były zawsze dwuznaczne, by nikt nie mógł podważyć jej autorytetu. Podobno halucynogenne opary wydobywały się z małej szczeliny w komnacie Pytii, jednak szczeliny tej do dziś nie odnaleziono – wszak mogła wpadać w trans w jakikolwiek inny sposób. Początkowo Pytia była wybierana jedna, z rodzin arystokratycznych, przedtem musiała być odpowiednio wykształcona. Na pewno już w VI wieku wybierano 2 Pytie ze zwykłych rodzin, a do nich korpus pisarzy, którzy jej odpowiedzi układali odpowiednio w heksametrze. Trzeba zaznaczyć, iż nikt Pytii nie widział, a pytania kierowano za pośrednictwem kapłanów.
źródło: wikipedia.org
czwartek, 10 maja 2018
Majówka w Grecji - Termopile
W czasie powrotu do hotelu z Meteorów zatrzymaliśmy się w Termopilach, gdzie można było skorzystać z gorących źródeł oraz zobaczyć pomnik ku czci Leonidas i poległych Spartan.
Termopile to w dosłownym znaczeniu "gorące wrota", tu z pobliskiego wzgórza wypływa strumień o temp. ok. 40'C. Miejsce to swą sławę zawdzięcza dzięki bitwie między Grekami a Persami w 480 p.n.e.. Persowie pod dowództwem swego króla Kserksesa, w liczbie ok.300 tysięcy żołnierzy rozpoczęli marsz na greckie miasta.
Greccy obrońcy, pod dowództwem spartańskiego króla Leonidasa, postanowili odeprzeć najazd właśnie w wąskim przesmyku termopilskim, który łatwo było bronić. Z wielu greckich miast uzbierali w sumie ok. 7 tysięcy żołnierzy, którzy przez dwa dni z powodzeniem odpierali ataki wojsk Kserksesa, zabijając ok.20 tys. najeźdźców. Zwrot w bitwie nastąpił w wyniku zdrady jednego z Greków, który pokazał Persom drogę, gdzie można było obejść przesmyk i zajść Greków od tyłu.
Leonidas na wieść o Persach zachodzących na tyły, odesłał większość wojsk, uznając bitwę za przegraną. Sam jednak, wraz z 300-toma swoimi wojownikami, przy pomocy 700 Tespijczyków, pozostał na miejscu, broniąc się i ginąc do ostatniego na małym pagórku. Persowie przeszli dalej i w końcu zdobyli Ateny, ale bitwa pod Termopilami zapisała się w historii jako symbol bohaterstwa Spartan.
Termopile to w dosłownym znaczeniu "gorące wrota", tu z pobliskiego wzgórza wypływa strumień o temp. ok. 40'C. Miejsce to swą sławę zawdzięcza dzięki bitwie między Grekami a Persami w 480 p.n.e.. Persowie pod dowództwem swego króla Kserksesa, w liczbie ok.300 tysięcy żołnierzy rozpoczęli marsz na greckie miasta.
Greccy obrońcy, pod dowództwem spartańskiego króla Leonidasa, postanowili odeprzeć najazd właśnie w wąskim przesmyku termopilskim, który łatwo było bronić. Z wielu greckich miast uzbierali w sumie ok. 7 tysięcy żołnierzy, którzy przez dwa dni z powodzeniem odpierali ataki wojsk Kserksesa, zabijając ok.20 tys. najeźdźców. Zwrot w bitwie nastąpił w wyniku zdrady jednego z Greków, który pokazał Persom drogę, gdzie można było obejść przesmyk i zajść Greków od tyłu.
Leonidas na wieść o Persach zachodzących na tyły, odesłał większość wojsk, uznając bitwę za przegraną. Sam jednak, wraz z 300-toma swoimi wojownikami, przy pomocy 700 Tespijczyków, pozostał na miejscu, broniąc się i ginąc do ostatniego na małym pagórku. Persowie przeszli dalej i w końcu zdobyli Ateny, ale bitwa pod Termopilami zapisała się w historii jako symbol bohaterstwa Spartan.
Etykiety:
Europa,
Grecja,
Miasta i wsie,
Pomniki,
Termopile
środa, 9 maja 2018
Majówka w Grecji - Meteory
Drugi dzień pobytu w Grecji to wycieczka na Meteory.
Meteory - to masyw skał z piaskowca i zlepieńca w okolicy miasta Kalambaka. Skały osiągają wysokość do 540 m n.p.m.
Na szczytach skał umiejscowiony jest zespół 24 prawosławnych klasztorów (monastyrów). Początkowo wszelkie materiały potrzebne do budowy i życia mnichów wciągane były na linach, również odwiedzający mogli dostać się do monastyrów jedynie w taki sposób. Obecnie część z monastyrów udostępniona jest dla zwiedzających i dla ich wygody wybudowano schody i pomosty. Pierwsze wspólnoty religijne pojawiły się w Meteorach pod koniec X w., mieszkając w jaskiniach i pustelniach. Legenda głosi, że św. Atanazy, założyciel Wielkiego Meteora najstarszego monastyru, wzniósł się na szczyt na skrzydłach orła. To on założył pierwszy klasztor w roku 1336. Ponieważ trwały wówczas wojny Bizancjum z Serbią więc klasztory te były dobrym, niedostępnym schronieniem. Od XVIII w. klasztory zaczęły podupadać (głównie na skutek kłótni opatów oraz erozji nieumiejętnie budowanych i konserwowanych budynków).
W sumie wybudowano 24 klasztory (każdy na innej skale). Współcześnie tylko sześć klasztorów jest zamieszkanych i toczy się w nich normalne życie monastyczne. Są to cztery klasztory męskie i dwa żeńskie. Aby zwiedzić klasztory, należy mieć odpowiedni strój: długie spodnie dla mężczyzn, spódnica zakrywająca kolana i zakryte ramiona dla kobiet.
Meteory były scenerią dla jednego z filmów o przygodach Jamesa Bonda pt. „Tylko dla twoich oczu”
z kolei nazwa drugiego studyjnego albumu zespołu Linkin Park pochodzi właśnie od tego miejsca. Zanim jeszcze zaczęły się prace nad płytą, członkowie zespołu zobaczyli podpisane zdjęcie skał na ulotce biura turystycznego i postanowili, że album będzie robił takie samo wrażenie, jak one. Na końcu procesu tworzenia, postanowili nazwać płytę „Meteora”.
Meteory - to masyw skał z piaskowca i zlepieńca w okolicy miasta Kalambaka. Skały osiągają wysokość do 540 m n.p.m.
Na szczytach skał umiejscowiony jest zespół 24 prawosławnych klasztorów (monastyrów). Początkowo wszelkie materiały potrzebne do budowy i życia mnichów wciągane były na linach, również odwiedzający mogli dostać się do monastyrów jedynie w taki sposób. Obecnie część z monastyrów udostępniona jest dla zwiedzających i dla ich wygody wybudowano schody i pomosty. Pierwsze wspólnoty religijne pojawiły się w Meteorach pod koniec X w., mieszkając w jaskiniach i pustelniach. Legenda głosi, że św. Atanazy, założyciel Wielkiego Meteora najstarszego monastyru, wzniósł się na szczyt na skrzydłach orła. To on założył pierwszy klasztor w roku 1336. Ponieważ trwały wówczas wojny Bizancjum z Serbią więc klasztory te były dobrym, niedostępnym schronieniem. Od XVIII w. klasztory zaczęły podupadać (głównie na skutek kłótni opatów oraz erozji nieumiejętnie budowanych i konserwowanych budynków).
W sumie wybudowano 24 klasztory (każdy na innej skale). Współcześnie tylko sześć klasztorów jest zamieszkanych i toczy się w nich normalne życie monastyczne. Są to cztery klasztory męskie i dwa żeńskie. Aby zwiedzić klasztory, należy mieć odpowiedni strój: długie spodnie dla mężczyzn, spódnica zakrywająca kolana i zakryte ramiona dla kobiet.
Meteory były scenerią dla jednego z filmów o przygodach Jamesa Bonda pt. „Tylko dla twoich oczu”
z kolei nazwa drugiego studyjnego albumu zespołu Linkin Park pochodzi właśnie od tego miejsca. Zanim jeszcze zaczęły się prace nad płytą, członkowie zespołu zobaczyli podpisane zdjęcie skał na ulotce biura turystycznego i postanowili, że album będzie robił takie samo wrażenie, jak one. Na końcu procesu tworzenia, postanowili nazwać płytę „Meteora”.
źródło: wikipedia.org
wtorek, 8 maja 2018
Majówka w Grecji - Ateny
Pierwszy dzień pobytu w Grecji to wycieczka do Aten. Program zakładał zwiedzanie Akropolu, portu w Pireusie, stadionu olimpijskiego, przejście pod cerkiew katedralną oraz zobaczenie zmiany warty przed greckim parlamentem.
Na początku podjechaliśmy pod parking przy Akropolu (tu przywitał nas nasz Solaris :) )bo tam miało zacząć się zwiedzanie wraz z przewodnikiem. W oczekiwaniu na bilety czas spędziliśmy w pobliskim parku skąd można było zrobić kilka ujęć całego wzgórza a także mieszczącego się niedaleko kościoła Agios Demetrios Loumpardiaris.
Na początku podjechaliśmy pod parking przy Akropolu (tu przywitał nas nasz Solaris :) )bo tam miało zacząć się zwiedzanie wraz z przewodnikiem. W oczekiwaniu na bilety czas spędziliśmy w pobliskim parku skąd można było zrobić kilka ujęć całego wzgórza a także mieszczącego się niedaleko kościoła Agios Demetrios Loumpardiaris.
poniedziałek, 7 maja 2018
Majówka w Grecji - podróż do Kameny Wurli
Na tegoroczną majówkę wybrałem się do Grecji. Była to wycieczka autokarowa z biurem podróżny więc o nocleg, jedzenie i program zwiedzania nie musiałem się martwić i planować na własną rękę, ponieważ wszystko było z góry ustalone.
Dzień i godzinę wyjazdu zaplanowano na 28 kwiecień o 4.30, trasa przebiegała przez Słowację, Węgry, Serbię i Macedonię. Czas podróży wg mapy google wynosił ok 20 godz ale wiadomo po drodze trzeba doliczyć jeszcze postoje na toaletę i wyprostowanie nóg.
Z piętnastominutowym opóźnieniem wyruszyliśmy z Katowic by po drodze w Pszczynie i Bielsku-Białej zabrać ostatnich pasażerów. Gdy już wszyscy byliśmy na pokładzie pilotka poinformowała nas, że najbliższa przerwa będzie na Słowacji. Jak to często w życiu bywa nie wszystko wychodzi tak jak się wcześniej zaplanowało. Po ok godzinie drogi kierowcy 2 razy zatrzymywali się by usunąć jakąś usterkę, niestety nie udało się im wiec zmuszeni byliśmy zrobić pauzę w Korbielowie i czekać na przyjazd mechanika a trwało to 2 godziny.
Dzień i godzinę wyjazdu zaplanowano na 28 kwiecień o 4.30, trasa przebiegała przez Słowację, Węgry, Serbię i Macedonię. Czas podróży wg mapy google wynosił ok 20 godz ale wiadomo po drodze trzeba doliczyć jeszcze postoje na toaletę i wyprostowanie nóg.
Z piętnastominutowym opóźnieniem wyruszyliśmy z Katowic by po drodze w Pszczynie i Bielsku-Białej zabrać ostatnich pasażerów. Gdy już wszyscy byliśmy na pokładzie pilotka poinformowała nas, że najbliższa przerwa będzie na Słowacji. Jak to często w życiu bywa nie wszystko wychodzi tak jak się wcześniej zaplanowało. Po ok godzinie drogi kierowcy 2 razy zatrzymywali się by usunąć jakąś usterkę, niestety nie udało się im wiec zmuszeni byliśmy zrobić pauzę w Korbielowie i czekać na przyjazd mechanika a trwało to 2 godziny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)